Dzisiejsze plany wraz z młodymi realizowaliśmy w Krakowie. Do południa umówiłem się z parą, której robiłem zdjęcia na ślubie 21.09. Na tło wybrali centrum Krakowa, place, zaułki i pyszną kawę. Cecha charakterystyczna i ciekawostka, to kieszenie w sukni pani młodej. Jak wsunęła do nich ręce wyglądała niespotykanie. Podobał mi się ten pomysł. Zaraz po niedzieli, zaprezentuje kilka zdjęć na moim fanpage’u. Jutro mam fotografować ślub w jednym z moich ulubionych kościołów krakowskich na Kazimierzu – św. Katarzyny. Później przyjęcie weselne w hotelu na Miodowej. Całość, to miód Krakowa . Jak usiądziesz na chwilkę w tygodniu na małe co nieco na Placu Nowym czy okolicy, przekonasz się, że nie tylko ja tak uważam. Wkrótce opiszę przeżycia z minionych imprez.